Wstęp: co to jest zakaz zamieszkania i dlaczego deweloperzy chcą go wpisywać do umów?
Prawo deweloperskie to bardzo ważna kwestia, która ma duży wpływ na zachowanie równowagi między interesami deweloperów a potrzebami i ochroną praw kupujących. Jednym z kwestii, które przykuwają uwagę w kontekście ochrony kupującego, jest zakaz zamieszkania, który deweloperzy chętnie wprowadzają do umów.
Zakaz zamieszkania to klauzula, która jest wpisywana do umów sprzedaży nieruchomości. Określa ona, że kupujący nie może zamieszkać w nieruchomości przed jej całkowitym ukończeniem oraz uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie. Wynika to z faktu, że deweloperzy chcą uniknąć sytuacji, w której kupujący wprowadzają się do nieruchomości przed zakończeniem prac budowlanych i oddaniem nieruchomości do użytkowania.
Deweloperzy wprowadzają zakaz zamieszkania do umów przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. W przypadku zamieszkania w nieruchomości, która nie jest jeszcze w pełni ukończona, istnieje ryzyko wystąpienia różnych nieprzewidzianych sytuacji, takich jak awaria lub wypadek budowlany, który mógłby zagrażać zdrowiu i życiu mieszkańców.
Kolejnym powodem, dla którego deweloperzy wprowadzają zakaz zamieszkania do umów jest fakt, że w przypadku zamieszkania w nieruchomości, która nie jest jeszcze w pełni ukończona, istnieje ryzyko uszkodzenia wykończenia oraz elementów instalacji sanitarnej i elektrycznej. W takim przypadku koszty naprawy ponosiłby deweloper, a nie kupujący.
Warto jednak podkreślić, że zakaz zamieszkania nie jest automatycznie wprowadzany do umów sprzedaży nieruchomości. Jest to opcjonalna klauzula, którą deweloperzy wprowadzają w przypadku, gdy mają takie życzenie. Kupujący mają prawo do zażądania, aby klauzula ta nie była wprowadzona do umowy.
Mimo że zakaz zamieszkania może być czasem uciążliwy dla kupującego, to w dłuższej perspektywie służy on pozytywnemu celowi, jakim jest bezpieczeństwo.
Podsumowując, zakaz zamieszkania to ważna kwestia w prawie deweloperskim. Deweloperzy wprowadzają tę klauzulę do umów, aby zapewnić bezpieczeństwo i ochronę kupującego, jak również aby zminimalizować swoje ewentualne koszta. Kupujący jednak mają prawo żądania nie wprowadzania tego typu klauzul do umowy, jednak należy pamiętać, że zakaz ten służy pozytywnemu celowi i jest dobrem wszystkich zaangażowanych w proces budowania i sprzedaży nieruchomości.
Jakie warunki muszą być spełnione, aby takie postanowienie było legalne?
W przypadku umów deweloperskich, szczególnie ważne jest zapewnienie ochrony prawnej kupujących. W związku z tym, często w umowach takich zawierane są klauzule ochronne, zwane również klauzulami niedozwolonymi.
Jednakże zawarcie takiej klauzuli w umowie deweloperskiej nie jest wystarczające, aby uznać ją za legalną. Aby taka klauzula została uznana za zgodną z prawem, muszą zostać spełnione pewne warunki.
Przede wszystkim, klauzula taka musi mieć uzasadnione przyczyny. Oznacza to, że powinna służyć rzeczywistej ochronie interesów stron i nie może naruszać ochrony prawnej kupującego.
Kolejnym warunkiem legalności takiej klauzuli jest jej wiążący charakter. Oznacza to, że strony powinny traktować ją poważnie i przestrzegać jej postanowień. Klauzula taka nie może być sporządzona w sposób, który powodowałby, że np. jedna ze stron nie mogłaby z niej skorzystać.
Oprócz tego, klauzula niedozwolona musi być sformułowana w sposób jasny i czytelny dla kupującego. Powinna być zrozumiała dla osoby, która nie jest profesjonalnym prawnikiem i powinna być sformułowana w języku polskim, aby jej treść była zrozumiała dla obu stron umowy.
Ostatnim warunkiem, który musi zostać spełniony, aby klauzula taka była legalna, jest jej zgodność z przepisami prawa. Oznacza to, że nie może naruszać podstawowych zasad prawa, ani norm dobrych obyczajów.
Wniosek jest taki, że aby klauzula niedozwolona była legalna, musi spełniać wiele warunków. Takie postanowanie powinno być uzasadnione, posiadać wiążący charakter, być jasne i czytelne dla kupującego oraz być zgodne z przepisami prawa i normami społecznymi. Wyjątkowo ważne w przypadku umów deweloperskich jest to, aby postanowienia jej pochodziły od profesjonalnych prawników, którzy odpowiednio zabezpieczą interesy obu stron umowy.
Czy umowy z zakazem zamieszkania są powszechne na rynku nieruchomości?
Umowy z zakazem zamieszkania są stosunkowo powszechne na rynku nieruchomości, a ich popularność jest szczególnie widoczna w przypadku deweloperów. Zgodnie z takimi umowami, nabywca nieruchomości zobowiązuje się, że przez określony czas nie będzie jej użytkował na cele zamieszkania.
Zakaz zamieszkania jest jednym z klasycznych instrumentów deweloperów, którzy dążą do zabezpieczenia swoich interesów, w przypadku nieruchomości, które jeszcze nie są gotowe do zamieszkania. Takie umowy pozwalają deweloperom uniknąć problemów wynikających z niezrealizowanych obietnic, związaną z zbyt optymistycznymi terminami dostawy lokalu, która mogłaby być przyczyną konieczności zapłaty odszkodowań nabywcy.
W przypadku obowiązującego zakazu zamieszkania, nabywca nieruchomości ma także szanse na przetestowanie rynku wynajmu i na uzyskanie od firm deweloperskich dodatkowych udogodnień, takich jak, np. bezpłatne garaże.
Jest jednak ważne, aby nabywca nieruchomości zdawał sobie sprawę ze wszystkich aspektów, wynikających z zawarcia umowy z zakazem zamieszkania, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.
Należy pamiętać, że zakaz zamieszkania na czas trwania umowy może znacznie utrudnić życie nabywcy. Pomimo że umowy z zakazem zamieszkania są dość powszechne na rynku, ich stosowanie generalnie jest krytykowane, a większość ekspertów uważa, że stanowią one naruszenie prawa kupującego.
Jeśli jednak nabywca wyraża zgodę na zawarcie umowy z zakazem zamieszkania, powinien zwrócić uwagę na różne klauzule, które takie umowy zawierają. Powinien też skonsultować umowę z prawnikiem, aby upewnić się, że jest ona zgodna z prawem obowiązującym w danym kraju.
Ostatecznie, należy podkreślić, że wybór nieruchomości z umową o zakazie zamieszkania powinien być bardzo przemyślany i poparty dokładną analizą sytuacji rynkowej. Powinien on również uwzględniać wszystkie potencjalne konsekwencje, wynikające z takiego wyboru i przewidywać możliwe trudności związane z tym rodzajem umów.
Jakie skutki dla kupującego może mieć wpisanie zakazu zamieszkania do umowy?
Wpisany do umowy zakaz zamieszkiwania może mieć dla kupującego znaczące skutki, mogące wpłynąć na jego komfort życia i przyszłość finansową. Zakaz taki może pozostać ważny przez długi czas, co oznacza, że kupujący może nie mieć możliwości zamieszkania we własnym lokum, a to z kolei może wpłynąć na jego plany rodzinne i zawodowe.
Po pierwsze, zakaz zamieszkiwania może uniemożliwić lub utrudnić wynajem nieruchomości. Wynajmujący i agencje nieruchomości mogą odmówić współpracy z osobą, która nie może zamieszkać we własnym mieszkaniu z powodu istniejącego zakazu. Kupujący może być również zmuszony do szukania innych rozwiązań, takich jak wynajem innego mieszkania lub pokoju, co wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Po drugie, zakaz zamieszkiwania może wpłynąć na wartość nieruchomości. Kupujący może mieć trudności w znalezieniu kogoś, kto chciałby kupić nieruchomość obciążoną takim zakazem. To z kolei wiąże się z mniejszą płynnością rynku nieruchomości, a tym samym może wpłynąć na wartość nieruchomości.
Po trzecie, zakaz zamieszkiwania może uniemożliwić nabycie kredytu hipotecznego. Banki mogą wstrzymać się z przyznaniem kredytu osobie, która nie ma możliwości zamieszkania we własnym mieszkaniu. Kupujący może być zmuszony do rezygnacji z kredytu hipotecznego lub szukania alternatywnych źródeł finansowania, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i opóźnieniami.
Po czwarte, zakaz zamieszkiwania może wpłynąć na sytuację prawną kupującego. W przypadku, gdy kupujący nie przestrzega zakazu zamieszkiwania, może to skutkować nakazem zakończenia korzystania z nieruchomości lub pozwem o odszkodowanie ze strony dewelopera. Dodatkowo, zakaz taki może w przyszłości utrudnić sprzedaż nieruchomości, co może wpłynąć na sytuację finansową kupującego.
Podsumowując, wpisanie zakazu zamieszkiwania do umowy może mieć niekorzystne skutki dla kupującego, wpłynąć na jego komfort życia, przyszłość finansową oraz sytuację prawną. Warto dokładnie przemyśleć ten aspekt przed podpisaniem umowy. W razie wątpliwości, warto skonsultować się z doświadczonym prawnikiem specjalizującym się w prawie deweloperskim i ochronie kupującego.
Czy kupujący ma prawo negocjować takie postanowienie w umowie?
W umowach deweloperskich bardzo często pojawiają się postanowienia, które są wadliwe lub szkodliwe dla kupującego. W takiej sytuacji, ważne jest, aby kupujący pozwolił sobie negocjować te warunki umowy. W ten sposób ma szansę uniknąć pułapek umownych i zawrzeć umowę, która będzie w pełni korzystna dla niego.
Jednym z najważniejszych postanowień, których negocjacja jest istotna w przypadku umów deweloperskich, jest termin zapłaty. Wiele umów przewiduje, że pełna cena nieruchomości ma zostać zapłacona jeszcze przed dostępem do mieszkania lub domu. W takiej sytuacji, jeśli wystąpią jakiekolwiek problemy z realizacją inwestycji czy też z nieruchomością, kupujący będzie miał trudności z odzyskaniem swoich środków. Z tego powodu, kupujący powinien negocjować takie postanowienie w umowie, aby termin zapłaty ustalono co najmniej wtedy, gdy kupujący otrzyma już klucze do nieruchomości.
Kolejnym postanowieniem, które warto negocjować, jest opłata za przekazanie nieruchomości. Często deweloperzy pobierają od kupującego opłatę za przekazanie nieruchomości, nawet jeśli jest ona w stanie deweloperskim. Kupujący powinien negocjować takie postanowienie, aby opłata za przekazanie nieruchomości była pobierana dopiero w momencie, gdy nieruchomość zostanie przekazana w pełni wykończona.
Kolejnym ważnym postanowieniem, które warto negocjować w umowie deweloperskiej, jest okres gwarancji. Często w umowie deweloperskiej znajduje się zapis o krótkim okresie gwarancji na nieruchomość, który nie gwarantuje trwałej ochrony dla kupującego. W takiej sytuacji, kupujący powinien negocjować przedłużenie okresu gwarancji na nieruchomość, co zapewni mu kompleksową ochronę i zapobiegnie nieprzyjemnym sytuacjom.
Podsumowując, negocjacja postanowień umowy deweloperskiej jest niezwykle ważna, zwłaszcza jeśli chodzi o takie aspekty jak termin zapłaty, opłata za przekazanie nieruchomości czy okres gwarancji. Kupujący powinien dokładnie znać treść umowy oraz swoje prawa i korzystać z nich, aby móc negocjować najlepsze dla siebie warunki umowne.
Co w przypadku, gdy deweloper narusza postanowienia dotyczące zakazu zamieszkania?
W przypadku, gdy deweloper narusza postanowienia dotyczące zakazu zamieszkania, kupujący nabywający lokal w takiej inwestycji jest uprawniony do podjęcia szeregu działań. Należy zacząć od zbadania czy deweloper naruszył postanowienia umowy z kupującym lub przepisy prawa, w szczególności ustawę o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego.
Kupujący może zawiadomić dewelopera o naruszeniu postanowień umowy, żądając jego naprawienia. W takiej sytuacji deweloper jest zobowiązany wykonać wszelkie prace mające na celu przywrócenie zgodności z umową oraz zapłacić kupującemu odpowiednie odszkodowanie za poniesione szkody wynikające z naruszeń.
Jeśli deweloper nie wywiąże się z zobowiązań wobec kupującego, ten może żądać rozwiązania umowy i zwrotu wpłaconych środków. Kupujący może również dochodzić odszkodowania na drodze sądowej.
Warto zwrócić uwagę, że ochrona kupującego w ramach prawa deweloperskiego jest bardzo istotna, ponieważ lokatorzy nabywają mieszkania, które często są gotowe w momencie sprzedaży, co oznacza, że często nie mają możliwości wpływu na jakość wykonywanych prac budowlanych. Z tego względu, przepisy prawa nakładają na dewelopera wiele obowiązków i jednocześnie dają kupującym szeroki dostęp do środków ochrony prawnej.
Podsumowując, w przypadku naruszenia postanowień dotyczących zakazu zamieszkania przez dewelopera, kupujący ma prawo do żądania stosownych działań naprawczych oraz odszkodowania za poniesione szkody. Jeśli deweloper nie wywiąże się z obowiązków, można dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Ochrona kupującego jest jednym z kluczowych elementów prawa deweloperskiego i powinna być bezwzględnie przestrzegana przez wszystkie strony umowy.
Jakie są alternatywy dla zakazu zamieszkania w umowie?
W przypadku nieruchomości deweloperskich, zakaz zamieszkania w umowie, czyli tzw. klauzula abuzywna, jest jedną z najczęściej spotykanych praktyk, która ogranicza prawo kupujących do korzystania z nieruchomości, na której już ponieśli koszty. Jednak nie jest to jedyna możliwość. W niniejszym artykule omówimy alternatywy, jakie mają kupujący, aby zabezpieczyć swoje prawa w przypadku stosowania przez dewelopera klauzuli abuzywnej.
Zacznijmy od wyjaśnienia, czym jest klauzula abuzywna. Jest to postanowienie umowy, które wykracza poza granice wyrażonej zgody drugiej strony i jest wobec niej rażąco nierównoważące. W praktyce oznacza to, że deweloper ogranicza lub uniemożliwia kupującemu korzystanie z nieruchomości, na której już ponieśli koszty, np. poprzez zakaz zamieszkania.
Alternatywą dla tej praktyki jest wstrzymanie się z wprowadzeniem klauzuli abuzywnej i zawarcie umowy, w której będą zawarte odpowiednie zapisy mające na celu zabezpieczenie interesów kupującego. Jedną z takich możliwości jest wprowadzenie do umowy klauzuli gwarantującej kupującemu prawo do wynajmu nieruchomości. W ten sposób kupujący może zabezpieczyć swoje interesy, nie ponosząc jednocześnie ryzyka związanego z kosztami utrzymania nieruchomości.
Inną alternatywą jest zawarcie umowy z deweloperem, w której klauzula abuzywna zostanie usunięta lub ograniczona w sposób niezgodny z obowiązującymi przepisami prawa. Kupujący może w takim przypadku wystąpić do dewelopera ze stosownym żądaniem, a w przypadku braku reakcji, skorzystać z pomocy prawnika lub innej osoby posiadającej odpowiednią wiedzę z zakresu prawa.
Jeśli powyższe sposoby nie przyniosą oczekiwanego efektu, kupujący może zdecydować się na wystąpienie do sądu z powództwem o unieważnienie klauzuli abuzywnej lub o naprawienie szkody, powstałej na skutek stosowania takiej klauzuli. Należy jednak pamiętać, że taka droga jest kosztowna i długa, ponieważ wymaga rozpatrzenia sprawy przez sąd.
Podsumowując, zakaz zamieszkania w umowie, czyli klauzula abuzywna, nie jest jedyną możliwością, jaką ma deweloper, aby zabezpieczyć swoje interesy. Kupujący ma wiele alternatywnych sposobów zabezpieczenia swoich praw, takich jak wprowadzenie do umowy odpowiednich zapisów, przeprowadzenie negocjacji z deweloperem, wystąpienie do sądu z powództwem o unieważnienie klauzuli abuzywnej oraz skorzystanie z pomocy prawnika lub innej osoby posiadającej odpowiednią wiedzę z zakresu prawa. Warto podkreślić, że klauzula abuzywna jest niezgodna z obowiązującymi przepisami prawa, więc kupujący ma prawo do skutecznego zabezpieczenia swoich interesów.
Czy postanowienia umowy są jedynyni w jakim sposób deweloper może chronić swoje interesy przed nadmiernym użytkowaniem nieruchomości przez kupującego?
W umowach sprzedaży nieruchomości deweloperskich, postanowienia związane z ochroną interesów dewelopera przed nadmiernym użytkowaniem nieruchomości przez kupującego są jednym z kluczowych elementów. Deweloperzy zawsze dążą do zapewnienia sobie pełnej ochrony swoich praw, jednak nie mogą w żaden sposób naruszać interesów nabywców.
Pierwszym sposobem, w jaki deweloper może chronić swoje prawa i interesy przed nadmiernym użytkowaniem nieruchomości przez kupującego, jest umieszczenie w umowie postanowień dotyczących przeznaczenia nieruchomości. Takie postanowienia mogą dotyczyć na przykład obowiązku użytkowania nieruchomości wyłącznie w celach mieszkalnych i zabronienia prowadzenia działalności gospodarczej w lokalu mieszkalnym. Deweloper może również wprowadzić określone wymagania odnośnie utrzymania estetyki budynku czy zachowywania porządku na terenie nieruchomości.
Kolejnym sposobem ochrony interesów dewelopera jest umieszczenie w umowie postanowień dotyczących zmian w wyposażeniu i funkcjonowaniu budynku. Deweloper może ograniczyć prawa nabywcy do wprowadzania zmian w budynku, a także zastosować nakazy co do tego, jakie materiały i urządzenia mogą być instalowane we wnętrzach. W ten sposób deweloper może chronić jakość i standard budynków, a także zminimalizować ryzyko uszkodzenia nieruchomości.
Trzecim sposobem ochrony interesów dewelopera jest wprowadzenie w umowie zapisów dotyczących rękojmi. W umowie deweloper może określić ograniczenia w przysługującej kupującemu rękojmi za wady fizyczne i prawne nieruchomości. Dzięki temu deweloper może zminimalizować swoją odpowiedzialność za ewentualne usterki i wady nieruchomości.
Ostatnim sposobem ochrony interesów dewelopera jest uwzględnienie w umowie klauzuli dotyczącej postępowań egzekucyjnych. Deweloper może postanowić, że w przypadku naruszenia przez nabywcę warunków umowy, może on rozwiązać umowę i żądać zwrotu nieruchomości. W ten sposób deweloper zabezpiecza swoje interesy przed ryzykiem niewykonywania warunków umowy przez nabywcę.
Podsumowując, deweloperzy mają wiele sposobów na zabezpieczenie swoich interesów przed nadmiernym użytkowaniem nieruchomości przez kupującego. Każde z omówionych powyżej rozwiązań zapewnia deweloperowi określony stopień ochrony, ale także wymaga od nabywcy przestrzegania określonych reguł i ograniczeń. Warto pamiętać, że umowy nie powinny naruszać praw kupujących, ale jednocześnie powinny chronić interesy dewelopera i zapewnić mu pewność, że jego inwestycja jest bezpieczna.
Jakie ryzyka wiążą się z podpisywaniem umowy z zakazem zamieszkania?
Podpisywanie umowy z zakazem zamieszkania jest praktyką stosowaną przez deweloperów, które często budzi kontrowersje. Z jednej strony pozwala na ochronę właścicieli lokali przed uciążliwymi sąsiadami, z drugiej zaś może w sposób istotny ograniczać prawa nabywcy lokalu. W tym artykule omówimy ryzyka, jakie niesie ze sobą podpisanie umowy z zakazem zamieszkania.
Po pierwsze, zakaz zamieszkania może utrudnić sprzedaż nieruchomości w przyszłości. Potencjalni nabywcy będą świadomi, że nieruchomość podlega ograniczeniu, co może mieć wpływ na decyzję o zakupie. W takiej sytuacji możliwe jest również obniżenie ceny, co skutkować może nieodwracalnymi stratami finansowymi dla właściciela.
Po drugie, zakaz zamieszkania wiąże się z ryzykiem naruszenia prawa własności. W przypadku, gdy deweloper narusza przepisy, nabywca może utracić prawo własności do nieruchomości bez prawa do odszkodowania. Należy zwrócić uwagę na treść umowy, w szczególności czy nie narusza ona przepisów kodeksu cywilnego oraz prawa budowlanego.
Po trzecie, zakaz zamieszkania wyklucza możliwość oddania nieruchomości w dzierżawę, co dla niektórych właścicieli może być istotnym źródłem dochodów. W przypadku podpisania umowy z zakazem zamieszkania, właściciel traci możliwość wykorzystania tej opcji.
Po czwarte, zakaz zamieszkania może ograniczać swobodę nabywcy w wykonywaniu innych czynności, takich jak przeprowadzka lub wynajem lokalu. Nabywca musi liczyć się z konsekwencjami wynikającymi z naruszenia umowy, co w przypadku podpisania umowy z zakazem zamieszkania może dotyczyć również innych lokali na terenie budynku.
Podsumowując, podpisanie umowy z zakazem zamieszkania wiąże się z pewnymi ryzykami, które warto dokładnie przeanalizować przed podjęciem decyzji o zakupie nieruchomości. Należy pamiętać, że podpisanie umowy z takim ograniczeniem może mieć wpływ na wartość nieruchomości oraz skutkować utratą prawa własności. Przed podpisaniem umowy zaleca się konsultację z prawnikiem specjalizującym się w prawie deweloperskim, który pomoże dokładnie przeanalizować ryzyka związane z podjęciem takiej decyzji.
Podsumowanie: czy warto ryzykować i podpisywać umowy z takim postanowieniem?
Podsumowanie: czy warto ryzykować i podpisywać umowy z takim postanowieniem?
Prawo deweloperskie jest dziedziną, która dotyczy wielu aspektów związanych z budownictwem mieszkań, a jednym z najważniejszych zagadnień jest ochrona kupującego. Jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele postanowień w umowach deweloperskich może stanowić zagrożenie dla ich interesów. Jednym z najważniejszych jest postanowienie dotyczące kary umownej za uchybienia ze strony kupującego.
Czy warto ryzykować i podpisywać umowy z takim postanowieniem? Odpowiedź na to pytanie jest skomplikowana i wymaga dokładniejszej analizy. Z jednej strony, mało kto chce ponieść koszty kary umownej za niewywiązanie się z umowy. Z drugiej strony, w takim przypadku kupujący ponosi wysokie ryzyko w przypadku, gdy okazuje się, że żądana od niego kara jest niewłaściwie wymierzona.
W przypadku umowy deweloperskiej, warto rozważyć kilka czynników. Po pierwsze, należy się zastanowić, czy ryzyko poniesienia kary umownej jest warte możliwości związanych z inwestowaniem w nieruchomości. Jeśli tak, należy dokładnie przeczytać umowę i zwrócić uwagę na zapisy dotyczące kary umownej. Należy pamiętać, że kara powinna być adekwatna do realnych kosztów, jakie poniesie deweloper w przypadku uchybień ze strony kupującego.
Po drugie, kupujący powinien pamiętać, że umowa nie może zawierać postanowień, które naruszają jego prawa i interesy. Zatem, jeśli zapisy dotyczące kary umownej są niejasne lub nieadekwatne, warto poprosić o pomoc prawnika. Taki specjalista dokładnie przeanalizuje umowę i doradzi, jakie kroki należy podjąć, aby zabezpieczyć swoje interesy.
Podsumowując, decyzja o podpisaniu umowy deweloperskiej z postanowieniem o karze umownej powinna być poprzedzona dokładną analizą i konsultacją ze specjalistą prawnym. Warto również pamiętać, że deweloper musi przestrzegać wymagań dotyczących długości okresów oczekiwania, wykończenia mieszkań oraz jakości wykonania. Dlatego, kupujący jest w pełni uprawniony do stawiania wymagań i egzekwowania swoich praw, w tym również do zgłaszania nieprawidłowości i w razie potrzeby żądania rekompensaty. Wnioskując, podpisując umowę deweloperską z kara umowną, należy pamiętać o swoich prawach i interesach, a także o konieczności dokładnej jej analizy.